Kariera zawodowa – moje doświadczenia

Kariera zawodowa – moje doświadczenia

Kariera zawodowa przebiega według pewne schematu: asystent – samodzielny pracownik, młodszy specjalista – starszy specjalista – zastępca kierownika – kierownik – zastępca prezesa – prezes. Schemat ten może różnić się nieco w zależności od specyfiki firmy. Nie koniecznie przechodzi się przez każde z wymienionych stanowisk. Tak czy inaczej awans brzmi dumnie i niesie ze sobą prestiż. Ale to tylko jedno strona medalu. Jeśli należysz do osób, które chętnie dowiedziałby się z czym wiąże się awans zapraszamy do przeczytania niniejszego artykułu.

W tej części poznasz tą gorszą stronę otrzymania awansu zawodowego. Upewnij się, czy tak naprawdę go chcesz?

Nowe obowiązki i wyższe wymagania

W większości przypadków awans wiąże się z zmianą lub zwiększeniem wykonywanych zadań zawodowych. Zanim więc zaczniesz skakać z radości zapoznaj się z zakresem nowych obowiązków oraz wymagań jakie będą Ci stawiane. Pamiętaj, że im wyższe stanowisko tym wymagania są wyższe, a obowiązki trudniejsze i bardziej złożone. Zwiększa się również odpowiedzialność. Zawłaszcza jeśli dotyczy to awansu na stanowisko kierownicze.

Ograniczona ilość czasu wolnego

Około 80% nowo awansowanych osób przyznaje, że na samym początku miało sporo problemów z wyrabianiem się ze wszystkim. Nadgodziny to codzienność. Przynajmniej do czasu aż nie wypracujesz sobie odpowiedniego planu pracy. Później nie koniecznie jest różowo. Większość członków zarządów dużych firm przyznaje, że nie pamięta kiedy ostatni raz pojechali na wczasy z dziećmi. Nikt jednak nie obiecywał, że będzie łatwo.

Błędy i porażki

Wiadomość o awansie wyzwala w nas poczucie dumy, docenienia i prestiżu. Z czasem jednak te emocje maleją, a nad nami kontrolę przejmują inne, nie koniecznie pozytywne. Osoba awansowana zmierzyć musi się z licznymi, nowymi dla niej obowiązkami, którym często trudno sprostać. Na początku każdemu zdarzają się więc błędy i potknięcia. Ważne żeby nie robić z nich życiowych porażek. Głowa do góry, a jesli będzie Ci to potrzebne wyjedz i zrelaksuj się. Choćby na chwilę, choćby na długi weekend czerwcowy.